Autor |
Wiadomość |
hartjea
Nowicjusz

Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: veldhoven Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:14, 04 Cze 2014 Temat postu: obroza czy szelki ? |
|
|
Kochani, slysze wiele na ten temat sama nie potrafie zadecydowac:
obroza : wet zalecil szelki ze wzgledu na kregoslup i na ucisk na gardlo, ma byc zdrowiej w szelkach. Psy chodzily na obrozy no i Bullet nic sie nigdy nie dzialo. T bone nie moze bo strasznie ciagnie, probowalam go przywolac do porzadku szarpnieciem smycza. Wracamy do domu w pies sie przeciaga i wyciagajac tylne lapki do tylu piszczy. Do weta i on stwierdzil ze to wina obrozy i ze trzeba szelki. Inaczej uszkodzimy kregoslup. Pies dostal leki i mielismy go probowac uspokoic ( nie skakac itp). Przy temperamencie bostona rzecz niewykonalna. T bone skacze z fotela, biega jak szalony po mieszkaniu , obija sie o krzesla i lawe i stol. on nie biega on fruwa.
Kupilismy szelki, nie tylko ladne ale lekkie i porzadne. Teraz slysze od innych ze szelki wycieraja siersc i ze dochodzi do tego nawykowe odstawianie lokci. Kazali szelki wyrzucic.
Na szelkach chodza i owszem ciagna ale to sie rozklada na cale cialo a nie tylko na szyje.
Mam wrazenie ze na szelkach chodza jakby lepiej i bardziej "naturalnie".
Przeszukalam internet i czytam ze szelki sa wspaniale i ze bardziej zgodne z nautra psa, nie ograniczaja ruchu a nie nie uszkadzaja, szczegolnie polecane przy rasach jak buldozki czy bostony.
czy ktos ma pomysl?
Jak zaprponuje mezowi kupienie nowych obrozy dla psa to pogoni mnie juz z tym calym towarzystwem Najpierw obroze i smycze kosztowaly majatek teraz szelki za cene ktora boje sie ywmienic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:26, 04 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie szelki i to takiego typu [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hartjea
Nowicjusz

Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: veldhoven Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:33, 04 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
mam cos takiego
Dziekuje za odpowiedz te ktore mam sa jednoczesnie przystosowane do przewozenia psa w samochodzie. maja specjalny dodatek do zamontowania na pasach co zdecydowalo takze o kupnie.
pies nie ma szans by sie z nich oswobodzic ciagnac do tylu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:08, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A ja powiem zdecydowanie obroża na szerokość dwóch kręgów.
Dlaczego? Dlatego że szelki uczą ciągnięcia na smyczy.
Dotykanie psa po bokach jego ciała jest dla psa przyjemnością, nagrodą - więc jeśli pies ciągnie na smyczy automatycznie się nagradza "szelkami".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DOMINIKA
Stary Wyga

Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:28, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Pies ma w ogóle nie ciągnąć. Jak ciągnie nie idziemy. Jak czeka co zrobimy zaczynamy iść. jak znowu ciągnie stajemy bez szarpania bez niczego. to dobry sposób jedna z moich ciągła bo chodziła z dziećmi. przeszłam się z nią raz i wszyscy się pytali co ja jej zrobiłam
i chodzi na luźnej smyczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DOMINIKA
Stary Wyga

Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:29, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Obroża jest lepsza dla tych co wystawiają, bo pies się przyzwyczaja, że ma coś na szyi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leszekk
Nowicjusz

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:19, 10 Cze 2014 Temat postu: julius |
|
|
Witam,
czy ktoś używał dla swojego pupila szelek firmy julius? Wyglądają super, kosztują też nie mało, opinie wyłącznie pozytywne ale boston w czymś takim???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:25, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Moje "dziecko" w nich chodzi
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Inferior Silesia Canis dnia Czw 21:26, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leszekk
Nowicjusz

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:35, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Wyglądają fajnie, możesz napisać kilka słów jak z ich użytkowaniem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
joey
Dyskutant

Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:19, 19 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Mamy szelki Juliusa, ale Greta jest wciąż mała i bywa, że łapka jej się wysmyknie. Dla dorosłego BT będzie jak znalazł.
My chodzimy w różnym "sprzęcie", na różnych smyczach i linkach (długie, krótkie). I jest ok. Jeszcze tylko pełne opanowanie ciągnięcia na ringówce i będzie cacy ;-D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
katasza
Bywalec

Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 8:29, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ja mam juliusy dla drugiego psa, ale ten pierwszy wzor z wiekszym 'siodlem', mam nadzieje ze uda mi sie je sprzedac i kupie teraz obydwom wersje idc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merida_waleczna
Nowicjusz

Dołączył: 14 Lip 2014
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:35, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jejku pomóżcie, mojego Dennisa zaczęłam prowadzać na szelkach, taką metodą prowadzałam poprzedniego psa, więc było to dla mnie oczywiste. Jednak wyczytałam gdzieś na necie, że szelki zniekształcają u bostonów klatkę piersiową. Nie wiem czy to prawda, bo wiadomym jest, że w necie często sprzeczne informacje są. Ale mój Dennis wcale nie chce chodzić na obroży, przejdzie kawałek i się pokłada i nie patrzy czy akurat jest piach czy błoto. Jak mu się uwidzi to się kładzie i nie ma przeproś. Także nie wiem w czym w końcu mam go prowadzać, a jeśli obroża to jaka ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
joey
Dyskutant

Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:51, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Nauka chodzenia na obroży trudną jest... ale czy to powód, żeby się poddawać? O to w tym wszystkim chodzi, żeby ćwiczyć, cierpliwie, ale i stanowczo. Bo ja z każdym psem - pokażesz mu, że jesteś od niego słabsza, a on to wykorzysta. Przeciwko tobie.
I oczywiście nie chodzi tu o przemoc, ale po prostu - ty jesteś przewodnikiem stada i jak ty mówisz, że musi być obroża - to musi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|