Autor |
Wiadomość |
JoannaSikorska
Dyskutant

Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:59, 13 Lut 2013 Temat postu: padaczka/niedotlenienie czy tylko przypadek? |
|
|
Nie wiem co sie dzieje i jak to sobie tłumaczyc za dużo sie chyba naczytałam i zaczynam sobie wkrecac najgorsze...a mianowicie.Nasz Boski B dość często gramoli sie na nasze łozko jak śpimy ale zawsze odkładam go do jego łozka niestety czasami spimy tak mocno że nawet nie wiemy kiedy BoSToN właźi pod kołdre no i tu zaczyna sie problem...zdarzyło sie to 3 razy,BostTOn wyczaja moment wskakuje pod kołdre miedzy nas w nocy budzi nas pisk i zasikane łozko:( a dzisiaj to już wogóle przeżyliśmy horror o 7 rano obudził nas taki dziwny pisk odkrywamy kołdre a Boston sie prawie nie rusza i zaczyna sikac zaczełam go jakos potrząsac i sie ocknoł wygladało to jak chwilowe niedotlenienie strasznie sie przestraszylismy ja sie rozpłakałam i nie wiem co zrobic teraz. Ten raz był najgorszy i nie wiem teraz czy może jak ktores z nas sie kreci w łozku to go przygniecie lekko czy nie ma powietrza wytarczająco pod kołdra czy nie wiem co.a sam na dole nie chce spac no i jest problem,myslałam ze to może jakas padaczka ale nie ma innych objawój jak tylko to sikanie i jak by omdlenie:(czy ktos z was miał podobny problem albo może ma jakis pomysł co możemy zrobic prosze was o pomoc!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
DOMINIKA
Stary Wyga

Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:50, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tego nie dowiecie się z forum trzeba szybko do dobrego weta. U ludzi padaczka objawia się podobnie nie musi być ataków z drgawkami, wystarczą tzw. zawieszenia. Skonsultujcie to jak najszybciej, pewnie trzeba będzie zrobić badanie EEG.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JoannaSikorska
Dyskutant

Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:22, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
wiem ze musimy isc do weterynarza ale chciałam sie tylko dowiedziecz czy może ktos miał podobny problem:(a najgorsze u nas jest to ze tu nie ma dobrych weterynarzy  
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nefre
Stary Wyga

Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipa/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:37, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Niestety na pytanie co się dzieje odpowie pewnie tylko weterynarz. Nie ma co zwlekać, tylko jak najszybciej sprawdźcie co się dzieje przede wszystkim z sercem, tym bardziej jak sama piszesz nie jest to pierwszy raz (!) więc raczej przypadkiem nie można tego nazwać.
Póki co absolutnie nie dopuszczajcie żeby wchodził w nocy do łóżka, niestety dla jego bezpieczeństwa lepiej będzie przyzwyczaić go do spania w klatce lub legowisko umieścić w innym pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nefre dnia Czw 13:22, 14 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:45, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ja bym proponowała jeszcze, o ile natrafi się taka okazja nagrać ten atak na komórce lub kamerze - łatwiej będzie Wam opisać dla lekarza o co chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JoannaSikorska
Dyskutant

Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:35, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
ja byłam tak zdenerwowana że nie wiedziałam jak sie nazywam,a to wszystko trwało dosłaownie kilka sekund wiec nie da rady tego nagrac na tel chyba. zasatanawia mnie tylko dlaczego to dzieje sie tylko pod kołdrą!!!boston nie zawsze spi z nami włozku i jak spi cała noc u siebie to nigdy sie takie cos nbie zdarzyło!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nefre
Stary Wyga

Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipa/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:22, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
JoannaSikorska napisał: | zasatanawia mnie tylko dlaczego to dzieje sie tylko pod kołdrą!!!boston nie zawsze spi z nami włozku i jak spi cała noc u siebie to nigdy sie takie cos nbie zdarzyło!!! |
Być może to przypadek, być może pod kołdrą ma utrudnione oddychanie, tak czy siak wizyta u weterynarza jest konieczna i to jak najszybciej.
Poza tym jak sama pisałaś wcześniej nie zawsze jesteście w stanie wyłapać moment, kiedy Boston wchodzi do łóżka, może jednak lepiej zakazać dostępu do sypialni, żeby uniknąć ewentualnej tragedii, tym bardziej że, jak piszesz gdy śpi u siebie nic takiego się nie zdarzyło?
Bez względu na to czy macie kardiologa u siebie czy nie, nie czekajcie na kolejny atak, tylko udajcie się jak najszybciej do lekarza, zwłaszcza że niedługo zacznie się robić coraz cieplej, więc takie problemy mogą się nasilić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gość
Nowicjusz

Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:03, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Piesek cierpi na bezdech nocny , są to typowe objawy , omdlenie i bezwiedne oddawanie moczu . .Najczęściej występuje to w nocy w głębokim śnie. Przyczyną może być przerost komory serca lub zwężenie tchawicy . Koniecznie przebadać serce u psiego kardiologa oraz zrobić prześwietlenie tchawicy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JoannaSikorska
Dyskutant

Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:27, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
mamy juz umówiona wizytę na piątek wczsniej nie damy rady:(od ostatniego razu spokój a mały spi u siebie i chyba dał za wygrana w gramoleniu sie na nasze łozko:)tak nefre ,jak spi u siebie to nigdy to my sie nie zdarzyło!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JoannaSikorska
Dyskutant

Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:09, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
no i po wizycie u weterynarza....jak opowiedziałam pani co sie dzieje to pierwsze zaczeła sie smiac ze BoSToN sie zsikała w łozko a potem jak powiedziałam ze raz zemdlał czy nie wiem jak to okreslic to powiedziała ze ma tylko nie spac w naszym łozku no coments!!!!!!!!!!!osłuchała mu serduszko i tyle.w poniedziałek idziemy jeszcze raz na testy alergiczne bo z tym jak narazie tez nie moga sobie poradzic !!!w takich sytuacjach żałuje ze nie mieszkamy w polsce.............
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewi
Nowicjusz

Dołączył: 16 Paź 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:02, 16 Paź 2016 Temat postu: Atak-skurcz łapek - czy to może być alergia? |
|
|
Cześć, mój Bostonek, 9 tyg., miał wczoraj wieczorem podobny atak, podkurczone łapki i zawieszenie, jakby nie mógł oddychać. Odjechał mi, bo oczki miał przygaszone. Przestraszyłam się, że coś połknął, i że nie może oddychać, cały zesztywniał. Potem się chwilę chwiał, gdy go postawiłam na podłodze - musiałam szybko wziąć rzeczy i do weta.
Kilka dni wcześniej lizał łapki, i wczoraj w ciągu dnia zobaczyłam zaczerwienienie na pyszczku. Wet twierdzi, że to alergia. Okazało się, że polecany mi przez hodowcę serek wiejski to samo zło. Sama podejrzewałam alergię, więc odsunęłam kurczaka i przeszłam na inną karmę bez, ale nie wpadłam na to, że serek może być tak szkodliwy - dawałam go sporadycznie. Tyle o alergii, ale ten wczorajszy atak mnie martwi. Mam nadzieję, że to się nie powtórzy. Czy możesz się podzielić jak skończyła się historia z twoim psiakiem? Czy ataki się skończyły, co to było? W przyszłym tygodniu idę do weta więc mogę jeszcze raz o tym wspomnieć i podrążyć temat.
Dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|