Autor |
Wiadomość |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:09, 09 Wrz 2011 Temat postu: Za czy przeciw? |
|
|
Jakie są Wasze opinie odnośnie wykonania zabiegu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
lilivampire
Dyskutant

Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:36, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja uważam, że jeśli nie planuje się zakładać hodowli to należy sukę wysterylizować - dla własnego spokoju i dla jej zdrowia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:39, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tolkę poddałam zabiegowi jeszcze przed pierwszą cieczką i nie żałuję. Sam zabieg zniosła bardzo dobrze. Już 2h po wyszła na spacer, zrobiła siku i próbowała zrobić koope . Rana wyglądała bardzo dobrze i tak też się zagoiła. Jakiś tydzień po zabiegu ściągnęliśmy wszystkie szwy. Samo cięcie nie było duże, teraz praktycznie nie ma po nim śladu. Po zabiegu czuła się bardzo dobrze, można powiedzieć aż za dobrze - trzeba było pilnować ją, żeby nie skakała co przy bostonowym ADHD nie jest łatwe. Teraz chociaż mamy spokój z cieczkami, ciążami urojonymi, guzami i przyszłym ropomaciczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:21, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie ZA!!! Jeśli ktoś nie planuje posiadać hodowli bądź mieć reproduktora to po co męczyć psa? Im wtedy jest łatwiej. Suka nie dostanie wtedy jakiegoś raka a jak ktoś myśli o zastrzykach przeciw cieczce to niech będzie świadomy że jego suka nie zejdzie stąd ze starości tylko właśnie na raka. A psy po kastracji są łatwiejsze do ułożenia i nie są takimi hojrakami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vainilla
Administrator

Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:29, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Inferior Silesia Canis napisał: | Zdecydowanie ZA!!! Jeśli ktoś nie planuje posiadać hodowli bądź mieć reproduktora to po co męczyć psa? Im wtedy jest łatwiej. Suka nie dostanie wtedy jakiegoś raka a jak ktoś myśli o zastrzykach przeciw cieczce to niech będzie świadomy że jego suka nie zejdzie stąd ze starości tylko właśnie na raka. A psy po kastracji są łatwiejsze do ułożenia i nie są takimi hojrakami... |
święte słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agg
Dyskutant

Dołączył: 08 Wrz 2011
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:38, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Inferior Silesia Canis napisał: | ZA psy po kastracji są łatwiejsze do ułożenia i nie są takimi hojrakami... |
Dlatego mają być poddane narkozie, cięte i mają cię męczyć podczas gojenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:34, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Agg powiem Ci szczerze, że i tak prędzej czy później ok 90% suk trafia na stół (sterylizacja). Nawet te hodowlane, bo przypałęta się im ropomacicze a to już nie jest tak prosty zabieg jak ze zwykła sterylka i różnie może się dla psa skończyć. Więc chyba lepiej jest operować młodego psa, który bardzo szybko dojdzie do siebie, niż starego z chorym sercem itp.
Nikt nie mówi, że ingerencja w młodym wieku to przyjemność. Ale teraz są takie środki przeciwbólowe, że można zwierzakowi zapewnić komfort. Człowiek po takim zabiegu z dobry tydzień dochodził by do siebie a psy często już 2 dni po zabiegu (szczególnie te młode) chcą biegać, lecz trzeba je ograniczać by się nie porozrywały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agg
Dyskutant

Dołączył: 08 Wrz 2011
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:50, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
AjdaTola napisał: | Agg powiem Ci szczerze, że i tak prędzej czy później ok 90% suk trafia na stół (sterylizacja). Nawet te hodowlane, bo przypałęta się im ropomacicze a to już nie jest tak prosty zabieg jak ze zwykła sterylka i różnie może się dla psa skończyć. Więc chyba lepiej jest operować młodego psa, który bardzo szybko dojdzie do siebie, niż starego z chorym sercem itp.
|
OK, tylko że mój komentarz dotyczył kastracji, gdzie padł argument:
Cytat: | kastracji są łatwiejsze do ułożenia i nie są takimi hojrakami |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:38, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Z kastracja jest podobnie, spora część samców ma na starość problemy z prostatą, nowotwory jąder itp. Sam zabieg jest mniej ingerencyjny niż sterylizacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:26, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
agg napisał: | Inferior Silesia Canis napisał: | ZA psy po kastracji są łatwiejsze do ułożenia i nie są takimi hojrakami... |
Dlatego mają być poddane narkozie, cięte i mają cię męczyć podczas gojenia? |
To jest tylko mały okres ich życia kiedy mają się męczyć. Nie wiem czy o tym wiesz ale w naturze wilki=psy rozmnażają się tylko Alfy, samica i samiec a reszta musi się im podporządkować i się nie rozmnaża. A te psy, które chcą się rozmnażać muszą stawić czoła psu/suce alfa i jeśli wygra to się rozmnaża a jeśli nie to nie. Pies alfa musi podejmować decyzje za całą swoją watahę a co za tym idzie? Stres. Więc niestety krócej żyją. Jeśli chcesz dla swojego psa by ciągle myślał o dominacji i szukaniu okazji to stworzenia swojego potomstwa, żeby pies chciał podejmować decyzje dla swojego stada czyt. ty i ew. parter to powodzenia.
Jednak muszę też przyznać że są też psy, które nie chcą dominować i być alfą, tylko się poddają swoim właścicielom, jeśłi uznają ich za alfy.
Norkozy i cięcia nie poczują. A tydzień nawet nie wiem jak bardzo bolesny, może wydłużyć Twojemu psu życie o np. 2 lata. Dla mnie jest to przekonujące. Wszystkie moje suki jak tylko nie będę chciała ich rozmnażać poddam sterylizacji. I wszystkim osobom posiadających psy bez rodowodu i psy nie wystawowe polecam kastracje i sterylizacje w zaufonej klinice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
riri
Bywalec

Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:13, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
a my mamy pytanie, jak wygląda okres po takim zabiegu ( sterylizacja ) ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:21, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Z tego co pamiętam to przez 2-3 dni suka się nie rusza bo wszystko ją boli a potem to tak 5-6 dni wraca do siebie. Jak po każdej innej operacji. Są też takie suki co na drugi dzień po czują się normalnie, tylko trzeba na nie uważać żeby bardzo nie biegały czy skakały żeby szwy nie poszły. Każda suka znosi to inaczej... Jak jest dobrze zrobiona sterylizacja to w tydzień suka wraca do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nefre
Stary Wyga

Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipa/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:01, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Inferior- to nie do końca jest tak z tym nieruszaniem. W lecznicy, której pracowałam, zwierzaki po zabiegu wychodziły do domu na własnych nogach. W dzień zabiegu wymagana jest głodówka. Wszystkie zwierzaki dostają lek przeciwbólowy i przeciwzapalny, który w razie potrzeby można podać w domu, jeśli odczuwa dyskomfort. Przez ok 10 dni zwierzaki muszą chodzić w kołnierzu zabezpieczającym lub w przypadku suk np. specjalnym ubranku aby uniknąć rozlizania rany. Po 10 dniach wyjmowane są szwy, chyba że została zastosowana metoda "śródskórna" i szwy rozpuszczalne. Jeśli chodzi o psy,zabieg jest zdecydowanie mniej inwazyjny niż w przypadku suk. Potem dobrze jest ograniczyć intensywne bieganie- to bardziej się tyczy suk, aby nie doprowadzić do przepukliny. I to tak w telegraficznym skrócie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:33, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem, to tak na prawdę najgorsza jest pierwsza doba po zabiegu. Pies musi się przyzwyczaić do dyskomfortu (coś tam uwiera na brzuchu) i ubranka ew. kołnierza. Później jest już tylko lepiej. Jeśli pies jest strasznym panikarzem, to potrafi dać w kość - niektóre piszczą przy każdym ruchu bądź dotyku - mimo, że je nic nie boli.
My dodatkowo parę dni przed i po zabiegu podawaliśmy młodej Kalm Aid [link widoczny dla zalogowanych] aby wyciszyć jej ADHD. Dość szybko odstawiliśmy tez leki przeciwbólowe, chyba 2 dni po zabiegu jak dobrze pamiętam.
Po zabiegu z takich bardziej realnych powikłań prócz przepukliny może pojawić się odczyn alergiczny na nici. Rana wtedy dłużej się goi. Lecz tego drugiego przypadku nikt nie jest w stanie przewidzieć ani się ustrzec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:31, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Podstumowując nasze 3 posty - nie jest to takie straszne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
riri
Bywalec

Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:32, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
dzięki wielkie za wasze posty
bo nas to czeka za parę naście dni i chcemy jej zrobić ten zabieg przed weekendem majowym by być z nią te parę dni i jakoś pomoc ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bonnie
Dyskutant

Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 4:17, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja jestem jak najbardziej za sterylizacja . Kiwi miala ten zabieg przed pierwsza cieczka , tak jak zalecil weterynarz.Po zabiegu bylam bardzo zaskoczona , bo nic ja nie bolalo i byla bardzo wesola , a chyba najbardziej , ze po nia przyszlam i ze jedzie juz do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
riri
Bywalec

Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:11, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
no my jesteśmy w trakcie pierwszej cieczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bonnie
Dyskutant

Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 2:43, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
riri jezeli nie planujesz szczeniat to lepiej zrobic taka sterylizacje jak najwczesniej , bo jak sie zrobi za pozno to moze byc odwrotny skutek, czyli rak . I nie strasze tu nikogo , ale moja popszednia sunie wysterylizwalam za pozno i od tej sterylizacji powstal nowotwor piersi , pozniej juz nie bylo ratunku. I dopiero wtedy zobaczylam jakie ma znaczenie czas sterylizacji. Znam bardzo duzo takich przypadkow, pozna sterylizacja i rak . Jak sie juz ma do czynienia z taka choroba to naprawde duzo sie wtedy czlowiek uczy. Lekarze nie informuja , ze taki zabieg jak jest pozno zrobiony to moga byc takie konsekwencje.Gdybym wczesniej wiedziala to co teraz wiem , to nie wiem czy bym sie zdecydowala na pozna sterylizacje na ktora tez mnie namowil lekarz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bonnie dnia Wto 2:47, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bonnie
Dyskutant

Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 2:48, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
riri jezeli nie planujesz szczeniat to lepiej zrobic taka sterylizacje jak najwczesniej , bo jak sie zrobi za pozno to moze byc odwrotny skutek, czyli rak . I nie strasze tu nikogo , ale moja popszednia sunie wysterylizwalam za pozno i od tej sterylizacji powstal nowotwor piersi , pozniej juz nie bylo ratunku. I dopiero wtedy zobaczylam jakie ma znaczenie czas sterylizacji. Znam bardzo duzo takich przypadkow, pozna sterykizacja i rak . Jak sie juz ma do czynienia z taka choroba to naprawde duzo sie wtedy czlowiek uczy. Lekarze nie informuja , ze taki zabieg jak jest pozno zrobiony to moga byc takie konsekwencje.Gdybym wczesniej wiedziala to co teraz wiem , to nie wiem czy bym sie zdecydowala na pozna sterylizacje na ktora tez mnie namowil lekarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|