Forum BOSTON TERRIER Strona Główna

 "Efekty nudy...."
Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
AjdaTola
Administrator
Administrator


Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:50, 03 Sie 2011    Temat postu: "Efekty nudy...."

Ostatnio musiałam zostawić Tolę na chwilę zamkniętą w nie naszej klatce, gdzie dno było wyłożone materacem (identycznym jak w łóżeczkach dla dzieci). Wracam po dosłownie 5 minutach a w materacu widzę gustownie wygryzioną dziurę wielkości męskiej pięści. A dookoła leżały strzępki gąbki i foli. Niestety z tego wszystkiego zapomniałam cyknąć fotkę.

Dodam jeszcze, że w tej samej klatce siedziała już nie raz tylko ze swoim kocykiem i bez materaca. I nic nie nabroiła, aż do tej pory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilivampire
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:26, 10 Sie 2011    Temat postu:

Hehe Laughing
My kiedyś zostawiliśmy Yoko samą, bo pojechaliśmy po zakupy.
Mała miała postawioną w pokoju kuwetkę z pieluchą (to był bezsensowny zakup...).
Wracamy, wchodzimy do pokoju, a tam pielucha w strzępach. Sprzątania trochę było i to dość problematycznego, bo materiał, z którego pielucha zrobiona masakrycznie się przyczepia do parkietu.
Było wesoło Wink
Ostatnio Yokuś w jakiś przedziwny sposób ściąga poduszki z kanapy (nie umie na nią wskoczyć, bo jest jeszcze za mała), które są potem rozwalone po całym mieszkaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga
Stary Wyga


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebnica / Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:34, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Ja zostawiłam kiedyś Paco i Dracę... I ja nieszczęsna - zostawiłam śmieci na wierzchu. I moja mała diablica rozwaliła mąkę po całym domu... Wyobraźcie sobie ile było po tym sprzątnia.
A w dodatku zostawiłam wtedy kamarkę żeby się nagrywało co robią.
Moja 12 letnia siostra wrzuciła to na youtube choć prawie nic nie widać...
http://www.youtube.com/watch?v=ajgchtSUNmI


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AjdaTola
Administrator
Administrator


Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:43, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Zdolne bestie, pańci w domu nie ma, to zabrały się same za sprzątanie - ot tak, żeby nie marnować czasu Smile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vainilla
Administrator
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:23, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Inferior Silesia Canis napisał:
Ja zostawiłam kiedyś Paco i Dracę... I ja nieszczęsna - zostawiłam śmieci na wierzchu. I moja mała diablica rozwaliła mąkę po całym domu... Wyobraźcie sobie ile było po tym sprzątnia.
A w dodatku zostawiłam wtedy kamarkę żeby się nagrywało co robią.
Moja 12 letnia siostra wrzuciła to na youtube choć prawie nic nie widać...
http://www.youtube.com/watch?v=ajgchtSUNmI


Hahaha - super:) Cośtam jednak widaćSmile

My zostawiliśmy ostatnio wazon z baziami na ziemi. wyciągnęła gałązkę i ZJADŁA kotki z bazi... Oczywiście wymiotów było po tym sporo, ale miała nauczkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga
Stary Wyga


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebnica / Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:31, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Ha przypomniałaś mi coś... Ja zostawiłam kiedyś masło na wierzchu.
Wracam do domu po ok 2h godz. masła oczywiście nie było ale dom był cały w rzygach i kupach (oczywiście rzadkich)... Tak ok 10 miejsc do sprzątania

Na szczęście nic im się nie stało.
To było na samym początku - teraz mi się to nie zdarza Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasovska
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustroń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:11, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Oh trochę tego się nazbierało... one by zjadły - pogryzły wszystko - dosłownie wszystko! Nie mniej jednak zauważyłam dosyć dziwną tendencję mojego Marvina... zjada (niszczy doszczętnie) słuchawki! Wszystkie jakie miałam słuchawki do telefonów do komputera i do innych rzeczy - małe i te duże Kwadratowy ... nie wiem jak to mam rozumieć czyżby urodzony muzyk? Albo mam awersję do muzyki, której z mężem słuchamy ?? Cóż wydatek nie mały bo słuchawki lepsze jakościowo a on i tak sobie z tego nic nie robi tylko czeka na nie uwagę właściciela
Do tego parę doniczek z kwiatkami mu przeszkadzało no i podkłady higieniczne ( na siku i kupki - jeszcze mu je zostawiam na wszelki wypadek jak mnie nie ma).

Jak się mi coś przypomni co urwis zmalował to napiszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vainilla
Administrator
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:37, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Inferior Silesia Canis napisał:
Ha przypomniałaś mi coś... Ja zostawiłam kiedyś masło na wierzchu.
Wracam do domu po ok 2h godz. masła oczywiście nie było ale dom był cały w rzygach i kupach (oczywiście rzadkich)... Tak ok 10 miejsc do sprzątania

Na szczęście nic im się nie stało.
To było na samym początku - teraz mi się to nie zdarza Smile


Uuu, łakomstwo nie popłaciło

Kasovska - może zabierzcie go do opery... Very Happy Powiem Ci że moja Amiśka upodobała sobie moją bieliznę. Gdzie nie zostawię to po powrocie nie ma. A dziś zostawiłam jeszcze niedomkniętą szafkę także zastalam porozwłóczone rajstopy, staniki i majtki po całym mieszkaniu...Wink fetyszystka;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga
Stary Wyga


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebnica / Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:54, 16 Kwi 2012    Temat postu:

vainilla
jak pamiętam ze szkoleń to Twój problem jest podręcznikowy
Twoj psiak jest za bardzo z Toba związany, robi to z tęsknoty za Tobą.
Potrzebuje Twoich rzeczy żeby czuć się bezpiecznie, radzę iść do psiego psychologa, jest na pewno jakiś prosty sposób rozwiązania Twojego problemu Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vainilla
Administrator
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:06, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Inferior Silesia Canis napisał:
vainilla
jak pamiętam ze szkoleń to Twój problem jest podręcznikowy
Twoj psiak jest za bardzo z Toba związany, robi to z tęsknoty za Tobą.
Potrzebuje Twoich rzeczy żeby czuć się bezpiecznie, radzę iść do psiego psychologa, jest na pewno jakiś prosty sposób rozwiązania Twojego problemu Razz


Nie wiedziałam, dziękujęSmile Ale zauważyłam już że jak nas nie ma ZAWSZE śpi w naszym łóżku, a jak się zapomnimy i zamkniemy drzwi od sypialni to na butach, kapciach, raz w torbie męża z siłowni:)
Kochany stworek, naprawdę przywiązana jest. Na spacerach jak pobiegnie gdzieś dalej to zaraz się ogląda czy idziemy.

Najlepsze że jak pojechałam do mamy i moja siostra chciała z nią spać - nie było szans. Tylko do mnie i koniec Razz

Jak jej sami nie oduczymy to spróbujemy z psychologiem może. Ale widze że się da - kapci męża już nie rusza, bo ją skarcił kilka razy (słownie oczywiście;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vainilla dnia Wto 9:07, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga
Stary Wyga


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebnica / Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:16, 17 Kwi 2012    Temat postu:

U mnie naprzekład mój pierwszy boston - Paco, jak jestem u moich rodziców na noc to nie daje się wyprowadzić bo z zębami do nich idzie. Nie zejdzie z łóżka i kropka.
Zachowuje się jakby chcieli Go ukraść xD
Oczywiście nie podoba mi się to, i za każdym razem jak jestem to dostaje opierdziel słowny ale za żadko tam jestem żeby się oduczył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vainilla
Administrator
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:31, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Dziwne mają schizy te nasze psiaki czasem:)

A taki off top: zostawiasz je czasem pod opieką kogos innego na dłużej?
Ja się zastanawiam jak to będzie w czasie pierwszej rozłąki - nie możemy zabrać Amii na wakacje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga
Stary Wyga


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebnica / Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:41, 17 Kwi 2012    Temat postu:

To przywieź ją do mnie Wink

A ja nie wyobrażam sobie oddać Paco komuś, był raz na jedną noc u brata mojego partnera i nic nie jadł, karmili Go z ręki i nie chciał spać tylko czekał, więc lepiej naucz ją już rozłąki. Ja jeżdze ze swoimi psami wszędzie, jak się nie da to nie jadę.

Ewentualnie oddaj ją gdzieś gdzie są inne psy wtedy będzie pochłonięta innymi psiakami a nie tym że Ciebie nie ma. I wtedy powinna pozytywnie kojarzyć Twoją nieobecność. To sama wywnioskowałam Smile tak mi się wydaje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AjdaTola
Administrator
Administrator


Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:33, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Wracając do szmacianych upodobań naszych psów- Tola swojego czasu też uwielbiała roznosić bieliznę po całym domu. Tylko w tym wszystkim pomagały jej kocie kumpele, które otwierały szafkę Smile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vainilla
Administrator
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:21, 19 Kwi 2012    Temat postu:

No właśnie musze pomyśleć. chciałam żeby jechała z nami ale nie będzie takiej możliwości:(

Mała zostaje czasem z moją mamą (np. jak wyjechaliśmy na 2 dni do cioci która nie życzyła sobie zwierząt w domu) i chyba jej ją powierzę. Akceptuje ją na tyle że czasem się z nią położy...

A wczoraj Amisia pogryzła mi kabel od internetu....
[link widoczny dla zalogowanych]

Na szczęście TYLKO od internetu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agg
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 08 Wrz 2011
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:03, 19 Kwi 2012    Temat postu:

My odłączany wszystkie kable do których może się dobrać. Raz zastałam w takim samym stanie przedłużacz. Pamiętałam, że go przed wyjściem odłączałam, ale i tak mnie zmroziło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vainilla
Administrator
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:30, 19 Kwi 2012    Temat postu:

Ja przed wyjściem też wszystko wyłączam, ale do tej pory nie przyszło jej do głowy żeby gryźć kable!!!
Ten internetowy rozgryzła przy mnie - siedziałam na PC i gryzła kość, sama ją jej dawałam, nawet nie wiem kiedy zajęła się kablem. Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AjdaTola
Administrator
Administrator


Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:03, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Hehehe Amisia mały elektryk. Dobrze, że jej nie popieściło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agg
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 08 Wrz 2011
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:39, 21 Kwi 2012    Temat postu:

Też wszystko odłączam, co może już zakrawać na obsesję Wink Czasami wracam się żeby mieć pewność.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bonnie
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:34, 21 Kwi 2012    Temat postu:

Fajne te wasze rozrabaiaki. Moja jeszcze nic nam nie zniszczyla , ale moze dlatego , ze jak byla mala to nie zostawala sama w domu.Ale ma bardzo duzo zabawek i je uwielbia i oczywiscie nie mozna ich dotykac. Jak przychodzi czas prania zabawek to czeka przy pralce , zeby jak najszybciej dostac je z powrotem a przy tym caly czas kweka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BOSTON TERRIER Strona Główna -> Humorystycznie o bostonach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin