moczenie karmy?

samar

Witajcie
nie mam jeszcze bostona, w zasadzie żadnego psa nie mam, ale powolutku staram się dowiedziec dosłownie wszystkiego o rasach, które mnie najbardziej interesują Smile

czyli boston oraz mops. I tak podczytuję sobie forum, do tego oglądam zdjęcia, filmiki (i się nakręcam Evil or Very Mad

). Nasunęło mi sie jedno pytanie w związku z tym, że wyczytałam taką informację dotyczącą mopsów. Mianowicie chodzi o moczenie suchej karmy. Chciałabym się dowiedziec, czy namaczacie przed podaniem czy nie? Bo są różne toki myślenia..tzn tak, jeśli namoczymy, to wtedy pies zje do syta, ale karma nie spęcznieje mu w brzuszku, co za tym idzie nie będzie się przejadał, z drugiej jednak strony sucha karma powoduje naturalne oczyszczanie ząbków, a z problemami stomatologicznymi najczęsciej borykają się przecież właśnie niewielkie rasy psów...i pytanie to dotyczy raczej psów dorosłych, bo jeśli chodzi o szczeniaki to myślę, że lepiej namaczac (w końcu dzieciakom kamien nazębny na pewno nie grozi Smile

)
Czekam na Wasze opinie i pozdrawiam wszystkich użytkowników forum!

korzunka

wydaje mi się,że na dłuższą metę namaczanie karmy raczej nie wpłynęłoby pozytywnie na zwierzaka.
My na co dzień dajemy suche chrupki,a raz na jakiś czas namaczamy je i dajemy w kongu (kwestia alergii i tego,że tylko chrupki piesek może jeść).
Dodatkowo często te rasy mają dużą potrzebę żucia i gryzienia- podczas posiłku po części zaspokaja się tę potrzebę.