Autor |
Wiadomość |
julka
Dyskutant

Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:28, 07 Sty 2013 Temat postu: remont |
|
|
czy Wasz boston brać udział w remoncie mieszkania/domu? jak znosił remont?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:16, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Też się zastanawiam, bo mnie to czeka na wiosnę. Pewnie wszędzie ich pełno i trzeba uważać, żeby czegoś niepożądanego nie popróbował .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
julka
Dyskutant

Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:31, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kleo podczas remontu zabrała pędzel namoczony granatową farbą i poszła go zjadać na kanapę umoczyła też brodę w białej farbie oraz kradła większe kawałki gruzu. Nie wspomnę o np. skrawkach paneli i klinach Najbardziej bałam się jej obecności w czasie kiedy po szlifowaniu w domu było biało i ledwo my to przetrwaliśmy jesteśmy już po remoncie, kąpieli i po kontroli u weta i wszystko ok. Zbadał Kleo bardzo dokładnie, a ona sama czuje się bardzo dobrze (tylko bidulka ślizga się na panelach)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez julka dnia Wto 22:32, 08 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agg
Dyskutant

Dołączył: 08 Wrz 2011
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:03, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja bym pewnie, na czas remontu, wywiozła Hammuszka do dziadków Podczas remontu było o nas pełno pyłu i chyba właśnie o drogi oddechowe bałabym się najbardziej. Czasami trzeba zastosować też jakieś rozpuszczalniki, coś zdrapać na ciepło itp wszystko może być toksyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vainilla
Administrator

Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:28, 09 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
My w czasie remontu mieszkaliśmy u rodziców, nie braliśmy Amci w ogóle. Ona ma szał na patyki w każdej odsłonie - kij od szczotki, od pędzla, rura od odkurzacza, poziomica. Dla niej wszystkie takie przedmioty to patyki do zabawy więc popracować by się z nią nie dało - to już pomijając całkiem kwestię szkodliwości farb
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vainilla dnia Śro 7:29, 09 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nefre
Stary Wyga

Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipa/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:18, 09 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Zależy jak duży remont. My przy gruntownym w poprzednim mieszkaniu wynieśliśmy się z psami, bałam się przede wszystkim o pył i o ostre kawałki gruzu, które mogłyby zrobić im krzywdę. Poza tym przy wylewkach wolałam nie ryzykować, że ktoś akurat wypuści je z pokoju. Natomiast teraz zdarzyło im się kraść pędzle i obowiązkowo wałki przed malowaniem No i na swój sposób "pomagały" przy rozpakowywaniu rzeczy po przeprowadzce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|