 |
|
Autor |
Wiadomość |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:34, 01 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:18, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
To prawda Haniu, zdajemy sobie sprawe ze to nasza wina. Paco jednak nie potrafi byc bezemnie, nie chce wtedy ani jesc ani pic a Draca miala ok 2 tyg "chec" wiec nie wyobrazam to sobie, a z drugiej strony oddac suke w takim okresie to tez glupio oddawac odpowiedzialnosc w rece kogokolwiek a w gaciach Draca chodzila non stop, tylko Paco je potrafi sciagnac, nastepnym razem chyba to Paco bedzie chodzil w majtkach ale to i tak nic by nie dalo.
Uwierzcie mi, jestem na siebie wsciekla o te sytuacje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Inferior Silesia Canis dnia Pią 18:07, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
CaninSouris
Bywalec

Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:26, 01 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:18, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem tego samego zdania co Hanka jeśli chodzi o separacje... U Nas sprawdzają się wakacje i wówczas, żeby psiaki nie czuły się osamotnione to biegam między jednym domem a drugim;)Wcześniej używałam transportera lub drugiego pokoju, mimio że jestem bardzo przeciwna trzymania psów w ograniczeniu. Opcja z transporterem wymaga wiele wysiłku bo trzeba wychodzić z psiakami bardzo czesto na spacery i zmieniać je, żeby nie były znudzone i pokrzywdzone... Jednak przy tej metodzie sprawdza się mała rodzina;)
U mnie też była sytuacja z porodem po porodzie, oczym dowiedzialam sie jakies 2 tyg. przed porodem. Okazało się, że ja przez całe 3 tygodnie zmieniałam psy z pokoju do pokoju, ale pod moją nieobecność ktoś z 7 osobowej rodziny musiał przeoczyć randke psów Sunia na szczęście miała mało liczny miot 3maluszki i poprzedni też 3 maluszki od razu podczas cesarki została też wysterylizowana, żeby już jej nie obciążać. Rambi teraz ma 6 lat i czuje się jak młody bóg [link widoczny dla zalogowanych]
Podsumowując temat cieczek, gdy się ma parke polecam albo transportery jeśli się ma czas samemu tego dopilnować albo ma się małą rodzine:p Albo druga opcja wakacje z psem;) Oba te rozwiązania kosztują Nas wiele poświęcenia, ale jak się decydujemy na parke to trzeba się z tym liczyć.
Warto przemyśleć wcześniej czy mamy takie możliwości przed kupnem drugiego psa innej płci;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bossmo
Nowicjusz

Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:11, 01 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:19, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Olu - ja mam dokładnie taką samą sytuacje - Fido tesknił, nie jadł 2 dni, ale moim zdaniem to mniejsza szkoda dla psa, niż ciąża po ciąży dla suki.
Mimo, że ja jestem cały czas w domu, psy są cały czas ze mną, nie wyobrażam sobie zamęczać samca suką w cieczce. Przecież to dla niego koszmar....Pies sie potwornie spala, jest zwyczajnie wycieńczony ciagłym pobudzeniem.
Ja wybrałam obcje "wakacji" - Fido jedzie do moich rodziców, często go odwiedzam. Jest wyciszony i spokojny, a nie przez 3 tygodnie pobudzony suką w cieczce. Za drugim razem wiedział już o co chodzi i nie przezywał juz tak rozstania, więc to tak na prawde nie jest duzy problem. Właśnie teraz jest na "wakacjach" u rodziców, a ja z Mayką jadę na krycie innym psem.
I tak jak pisała Ewelina, trzymajac psy różnej płci - trzeba niestety nastawić sie, że jednak możemy nie dać rady, czego mamy przykład.
Niestety, teraz skoro juz wiesz, że takie sytuacje mogą sie powtarzać i tak będziesz zmuszona "wakacjować" Paco - chyba ze wystarylizujesz Drake. Bo skoro Paco jest taki "zdolny" to zakładanie mu majtek też nie jest rozwiazaniem (sciągnie je tak jak ściąga Drace), izolowanie sie nie sprawdziło, więc zostaje tylko separacja w innych domach - takie jest moje zdanie.
Wiem że marudze, ale zwyczajnie jest mi strasznie żal Draki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CaninSouris
Bywalec

Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:21, 01 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:19, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Wiadomo,że "wakacje" nie są dla Nas łatwe i tak samo dla psa, ale przyzwyczajając go wcześnie do dodatkowego domu sprawia, że nie jest to dla niego takie straszne. U mnie w pewnym momencie też miałm wrażenie,że Beniek wiedział, że czas na "wakacje" i z pkora to przyjął. Często go odwiedzałam i zostawał z ludzmi w których towarzystwie świetnie się czuł. Mam wrażenie, że większą męczarnią było dla niego siedzenie w domu z "gotową" suczką wtedy to dopiero nie jadł nie pił bo był cały zcas myslami gdzieś indziej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CaninSouris
Bywalec

Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:25, 01 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:20, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
aaa i zapomiałam dodać, że jakiekolwiek zabezpieczenia w postaci majtek czy ubranek pooperacyjnych nic nie dają nawęt nie wiecie jakie Nasze psy potrafią być zdolne kiedy hormony są silniejsze od nich samych... Ja stosowałam i majteczki i ubranka pooperacyjne na marne... Majtasy dla suni są bardzo przydatne bo nie brudzi nam domu, ale tylko taka może być ich funkcja;/ Może kiedyś wymyślą coś bardziej pewnego, ale i wtedy psy będą sie ze sobą męczyły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:52, 01 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:21, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
No ro Paco jedzie na wakacje do rodzicow i do swojego nalepszego kumpla nastepnym razem, jakos to przezyjemy i ja i On. Jesli Haniu Ty dajesz rade z Fido to my tez damy, dzieki. A ten temat przydaloby sie zrobic osobny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bostont
Nowicjusz

Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:43, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:22, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Najlepsze jest to ze Paco zostal "sciagniety" z Draci zanim byl oniec a jednak mu sie udalo. I to w ogole ponoc po dniach plodnych wiec po prostu trafil w 10. Draca juz dostaje kwas foliowy, jest po opieka weterynarza i od dzis zmieniamy karme. Zorientowalismy sie idealnie w czas jak to by sie odbywalo "normalnie". |
  Z tego co wiem, "wytrysk" u psa to poszczególne frakcje, wiec nie trwa kilku sekund jak u np. dwunożnych:), może ktoś miał tu na myśli tzw. skleszczenie, do którego nie zawsze dochodzi:). A Szanowny Właściciel suczki to ma laboratorium w oczach czy może endoskop? Bo niby skąd wiadomo, że suka miała dni płodne? Pomiar progesteronu był czy badanie endoskopowe? Jak nie kryjemy suki planowo, to nie oznacza się poziomu progesteronu, a jak się nie oznacza, to się nie wie czy płodna w danym okresie czy nie:). Stop.....szamani chyba takie rzeczy wiedzą, w takim razie chylę czoła przed siłami nadnaturalnymi:).
Kwas foliowy podaje się od pierwszego dnia krycia, później nie widzę za bardzo sensu, ale każdy ma "swój sens" .
Czy aby krycie, które przyniosło efekty nie było normalne? Bo jak nienormalne krycie, to pewnie cudowne poczęcie:). Aniołki się może urodzą ; śliczne niebieskookie, bialutkie, trzepoczące skrzydełkami. Zamawiam takowego:)
Pozdrawiam
Zawsze lekki grymas przypominający uśmiech pojawia się na mym obliczu, kiedy to w HODOWLI dochodzi do przypadkowego krycia....To takie piękne, dążenie istot żywych do przekazania swoich genów innym:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bostont dnia Pią 10:02, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vainilla
Administrator

Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:52, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:22, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
bostont napisał: | Cytat: | Najlepsze jest to ze Paco zostal "sciagniety" z Draci zanim byl oniec a jednak mu sie udalo. I to w ogole ponoc po dniach plodnych wiec po prostu trafil w 10. Draca juz dostaje kwas foliowy, jest po opieka weterynarza i od dzis zmieniamy karme. Zorientowalismy sie idealnie w czas jak to by sie odbywalo "normalnie".
|
  Z tego co wiem, "wytrysk" u psa to poszczególne frakcje, wiec nie trwa kilku sekund jak u np. dwunożnych:), może ktoś miał tu na myśli tzw. skleszczenie, do którego nie zawsze dochodzi:). A Szanowny Właściciel suczki to ma laboratorium w oczach czy może endoskop? Bo niby skąd wiadomo, że suka miała dni płodne? Pomiar progesteronu był czy badanie endoskopowe? Jak nie kryjemy suki planowo, to nie oznacza się poziomu progesteronu, a jak się nie oznacza, to się nie wie czy płodna w danym okresie czy nie:). Stop.....szamani chyba takie rzeczy wiedzą, w takim razie chylę czoła przed siłami nadnaturalnymi:).
Kwas foliowy podaje się od pierwszego dnia krycia, później nie widzę za bardzo sensu, ale każdy ma "swój sens" .
Czy aby krycie, które przyniosło efekty nie było normalne? Bo jak nienormalne krycie, to pewnie cudowne poczęcie:). Aniołki się możę urodzą ; śliczne niebieskookie, bialutkie, trzepoczące skrzydełkami. Zamawiam takowego:)
Pozdrawiam
Zawsze lekki grymas przypominający uśmiech pojawia się na mym obliczu, kiedy to w HODOWLI dochodzi do przypadkowego krycia....To takie piękne, dążenie istot żywych do przekazania swoich genów innym:) |
Na forum obowiązują pewne zasady, jak widać nawet jeśli nie popieramy działań użytkownika i wyrażamy swoją opinię, traktujemy się życzliwie bo każdy ma prawo do własnego zdania.
Miło mi powitać nowego użytkownika i zapoznać się z rzeczową opinią jednak proszę o mniej uszczypliwego sarkazmu i zapraszam do działu powitalnego, bo chętnie dowiem się o nowym użytkowniku czegoś więcej:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vainilla dnia Pią 9:53, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bostont
Nowicjusz

Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:11, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:22, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Oj tam oj tam, od razu sarkazm:) Co za potworne oskarżenie.....
Mój post wcale a wcale nie był uszczypliwy, martwię się o przyszłość kynologii, to chyba normalne....Ostatnio pojawił się bardzo ciekawy anglojęzyczny artykuł: "żegnajcie rodowodowe psy", niestety nie mogę odszukać, w każdym razie zachęcam do lektury.
A odnośnie "czegoś więcej", jest takie stare powiedzenie "im mniej wiesz, tym krócej zeznajesz" .
Już pędzę do działu powitań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:51, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:23, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
  Z tego co wiem, "wytrysk" u psa to poszczególne frakcje, wiec nie trwa kilku sekund jak u np. dwunożnych:), może ktoś miał tu na myśli tzw. skleszczenie, do którego nie zawsze dochodzi:). A Szanowny Właściciel suczki to ma laboratorium w oczach czy może endoskop? Bo niby skąd wiadomo, że suka miała dni płodne? Pomiar progesteronu był czy badanie endoskopowe? Jak nie kryjemy suki planowo, to nie oznacza się poziomu progesteronu, a jak się nie oznacza, to się nie wie czy płodna w danym okresie czy nie:). Stop.....szamani chyba takie rzeczy wiedzą, w takim razie chylę czoła przed siłami nadnaturalnymi:).
Kwas foliowy podaje się od pierwszego dnia krycia, później nie widzę za bardzo sensu, ale każdy ma "swój sens" .
Czy aby krycie, które przyniosło efekty nie było normalne? Bo jak nienormalne krycie, to pewnie cudowne poczęcie:). Aniołki się może urodzą ; śliczne niebieskookie, bialutkie, trzepoczące skrzydełkami. Zamawiam takowego:)
Pozdrawiam
Zawsze lekki grymas przypominający uśmiech pojawia się na mym obliczu, kiedy to w HODOWLI dochodzi do przypadkowego krycia....To takie piękne, dążenie istot żywych do przekazania swoich genów innym:)[/quote]
....
Bardzo prosze o zrobienie nowego tematu.
Piszesz to tylko po to zeby "pojechac" wlasciciela suki Panie PROFESORZE.
Ale pewnie masz 20 lat doswiadczenia i 20 psow.
Anonimem kazdy potrafi byc i wypowiadac sie na tematy innych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Inferior Silesia Canis dnia Pią 18:05, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bostont
Nowicjusz

Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:12, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:23, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
A co to znaczy "pojechac właściciela suki"?
Do profesury jeszsze trochę mi brakuje, no ale kto wie...może kiedyś .
Anonimem i owszem, ale ten sławny był jedyny:)
Nie znam właściciela suki. Po prostu mój post wyraził, mój stosunek do podejścia do tematu, jakim jest HODOWLA. To jedynie mój punkt widzenia, a forum, zdaje się być dyskusyjnym, co sprowadza się, jak nazwa sugeruje, do dyskusji. Do dyskusji na odpowiednim poziomie, nie zaś "chcęci pojechania".
Skoro to odpowiedni zwrot na poziomie, wnioskuję, że moja znajomość języka polskiego jest dość archaiczna. Postaram się nadrobić braki w tym zakresie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tietoisuus
Nowicjusz

Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:12, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:24, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
"martwię się o przyszłość kynologii, to chyba normalne", bardzo mi się podoba to stwierdzenie w odniesieniu do przypadkowego zapłodnienia, a w kwestii kynologii nie wiem o co tu się martwić, jeśli w Polsce działa jedynie związek kynologiczny, który z braku zdrowej konkurencji możemy porównać do naszej wspaniałej Poczty Polskiej, czy telekomunikacji, niestety w tym państwie większość instytucji działa w taki sposób. Zatem jaką przyszłość ma mieć kynologia jeśli championaty w naszym kraju robią psy dość mocno okaleczone 'genetycznie', ekstremalnie krótkie, bądź z innymi zauważalnymi przez niedoświadczonego HODOWCĘ wadami, a nagradza się je w zasadzie za gębę właściciela? Pozdrawiam i trzymam kciuki za jak najlepszy rozwój kynologii!!!!
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez tietoisuus dnia Pią 12:15, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bostont
Nowicjusz

Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:38, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:25, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo trafna wypowiedź Tietoisuus.
Jednak pozwolę sobie zauważyć, ze zapłodnienie psów zarejestrowanych, jest podstawą tego tworu, jakim jest nasza organizacja kynologiczna, warto więc dbać od podstaw, by z czystym sumieniem, jak to w naszej naturze bywa, krytykować kolejne elementy układanki:).
Głowa do góry, Poczta Polska działa już lepiej niż w latach siedemdziesiątych ( pamiętam wybrakowane paczki z Zachodu:)). Jest wiec też szansa dla innych instytucji;).
Natomiast sprawa przyznawania wniosków na championaty, to juz calkiem inny temat. Temat rzeka. Znajomości, brak uczciwej konkurencji, rywalizacji sportowej, to jedno, a rzeczywisty stan poglowia danej rasy, to drugie.
Cytat: | Zatem jaką przyszłość ma mieć kynologia jeśli championaty w naszym kraju robią psy dość mocno okaleczone 'genetycznie', ekstremalnie krótkie, bądź z innymi zauważalnymi przez niedoświadczonego HODOWCĘ wadami, a nagradza się je w zasadzie za gębę właściciela? Pozdrawiam i trzymam kciuki za jak najlepszy rozwój kynologii!!!!
|
Jak wyżej w mojej opinii, tu także wspomniano o doświadczeniu hodowcy. A czego uczy doświadczenie z przypadkowym kryciem?
Żeby móc się ustosunkować do tematu, czy owa suczka miała już wcześniej szczenięta? Jeśli tak, to czy rzeczywiście były na tyle dobre, by warto było ją dalej rozmnażać? Jeśli tak, to bardzo przepraszam za urażenie hodowcy ( co absolutnie nie bylo moim celem:)). Pytam, bo nie każdego stać na obiektywizm.[/quote]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bostont dnia Pią 12:45, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga

Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica / Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:54, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:26, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
bostont napisał: | Jak wyżej w mojej opinii, tu także wspomniano o doświadczeniu hodowcy. A czego uczy doświadczenie z przypadkowym kryciem?
Żeby móc się ustosunkować do tematu, czy owa suczka miała już wcześniej szczenięta? Jeśli tak, to czy rzeczywiście były na tyle dobre, by warto było ją dalej rozmnażać? Jeśli tak, to bardzo przepraszam za urażenie hodowcy ( co absolutnie nie bylo moim celem:)). Pytam, bo nie każdego stać na obiektywizm. |
Czego uczy przypadkowe krycie?
Nie jestem pierwszym hodowca ktoremu sie to zdarzylo, ale nie chce sie tym usprawiedliwiac. Nie powinno sie to zdarzyc ale nie czas zeby plakac nad rozlanym mlekiem tylko trzeba wypic piwo ktore sie samemu nawazylo. A prosze mi uwierzyc ze ta sytuacja uczy i to bardzo.
Suczka miala juz szczenieta, mozna je zobaczyc tu:
http://www.bostonterriery.fora.pl/potomstwo,11/szczecieta-w-isc,180-60.html#5630
A wg mnie (nas) suczka jest cudowna i podobaja nam sie jej dzieci wiec warto. Oczywiscie kazdy ma inny gust, moze sie komus nie podobac lekko wydluzona kufa Draci i jej dzieci, co moze choc minimalnie podwyzszyc ich wydolnosc oddechowa.
Co do zwiazku...
Mam nadzieje ze Zwiazek pojdzie sladami Poczty Polskiej i da nam nowe skrzynki pocztowe, do ktorych bedzie mozna wrzucac takze listy od innych instytucji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Inferior Silesia Canis dnia Pią 12:55, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bostont
Nowicjusz

Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:09, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:26, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Moc PP nie na ilosci skrzynek polega....
Po obejrzeniu linku, wiecej pytań już nie mam......
Uderz w stół, to się nożyce odezwą, a championy narodzą ( to chyba jakoś tak było, aczkolwiek pewności nie mam:)).
Natomiast "niektórych doświadczonych" hodowców, serdecznie zachęcam do czytania wzorców ras i ich własciwej ( aż się prosi) interpretacji, dobrego doboru par hodowlanych, obiektywizmu i przede wszystkim więcej krytyki i pokory:)
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Życzę cudnego, licznego, zdrowego miotu oraz dużo zdrowia dla mamuśki, by w przyszłości mogła pomóc innym chętnym na bostonka, cieszyć się małym, cudnym szczeniaczkiem:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bulmaro
Bywalec

Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:52, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:27, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Inferior Silesia Canis napisał: |
Czego uczy przypadkowe krycie?
Nie jestem pierwszym hodowca ktoremu sie to zdarzylo, ale nie chce sie tym usprawiedliwiac. Nie powinno sie to zdarzyc ale nie czas zeby plakac nad rozlanym mlekiem tylko trzeba wypic piwo ktore sie samemu nawazylo. A prosze mi uwierzyc ze ta sytuacja uczy i to bardzo. |
Oczywiście nie jesteś pierwszą ani ostatnią osobą której to się przytrafiło ale pierwszą, która opisała krycie w tak wspaniały sposób . Forum czytają właściciele BT, miłośnicy, hodowcy, wet... itp i nie można się dziwić że "ktoś" nie wytrzymał i napisał co myśli.
Jeżeli nazywamy się hodowcami to wymaga się od nas większej wiedzy z zakresu, fizjologi, fizjonomii, genetyki etc.
Cytat: |
Co do zwiazku...
Mam nadzieje ze Zwiazek pojdzie sladami Poczty Polskiej i da nam nowe skrzynki pocztowe, do ktorych bedzie mozna wrzucac takze listy od innych instytucji. |
Oby nie... to co wyszło z zkwp nie spełniało norm więc lepiej żeby nie wracało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DOMINIKA
Stary Wyga

Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:53, 02 Lis 2012 PRZENIESIONY Pią 22:27, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Bostont tak sobie strzelę witamy pana Andrzeja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:01, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
bostont napisał: | A Szanowny Właściciel suczki to ma laboratorium w oczach czy może endoskop? Bo niby skąd wiadomo, że suka miała dni płodne? Pomiar progesteronu był czy badanie endoskopowe? Jak nie kryjemy suki planowo, to nie oznacza się poziomu progesteronu, a jak się nie oznacza, to się nie wie czy płodna w danym okresie czy nie:). |
Bostont z całym szacunkiem, ale jak już tak się czepiasz i krytykujesz a zarazem próbujesz zabłysnąć swoją wiedzą (a raczej informacjami z internetu) to proszę konkretyzować swoje wypowiedzi. Bo po:
- 1) jeśli mówisz o endoskopii, to jest to pojęcie ogólne. Przy użyciu ów sprzętu diagnostycznego można badać jamy ciała. Jeśli masz na myśli określenie dni płodnych to pisz o Waginoskopii (nie będę wyjaśniać na czym polega, bo powinieneś wiedzieć)
- 2) pomiar progesteronu - nie zawsze jest adekwatny i nie daje pewnego obrazu czy na pewno dni płodne są. Jadąc na krycie tylko na podstawie jego poziomu można się grubo rozczarować. "Wyczytać" dni płodne można z cytologii.
- 3) suka w czasie dni płodnych zachowuje się inaczej - nastawia się, odwodzi ogon na bok (o ile go ma) itp.
Piszę to z własnego doświadczenia i wykształcenia nie podpierając się informacjami z internetu.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AjdaTola dnia Pon 20:22, 05 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bostont
Nowicjusz

Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:56, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Szanowna Pani, nie wiem dlaczego wydedukowała Pani, ze wiedzę swą czerpie z internetu. Aczkolwiek w obecnych czasach, faktem jest, ze można doszukać się w nim wszelkich informacji na każdy temat.
Po pierwsze:)
Wiadomo, ze skoro była mowa o zapołodnieniu suki, na myśli można mieć jedynie badanie endoskopowe pochwy ( niech będzie waginoskopia, ale majac na mysli badanie endoskopowe mające pomóc w ustaleniu terminu krycia, to dla mnie akurat oczywiste). Metodę te stosuje się zamiast badania cytologii pochwy. Dzięki badaniu endoskopowemu, widoczne są zmiany w wyglądzie pochwy podczas cyklu. Za
pomocą tego badania można rozpoznać u suki ruje, natomiast ciężko wyznaczyć optymalny moment krycia ( Pani pewnie to wie z racji swego zawodu;), ale nie wszyscy mogą być zorientowani).
Po drugie:)
Pomiar progesteronu, jest na dzień dzisiejszy bardzo skuteczną metodą ustalenia optymalnego momentu krycia i nic tego nie przeskoczy. Najbardziej optymalne oczywiście, byłoby ustalenie, kiedy doszło do wyrzutu LH i krycie od dwóch do pięciu, no ewentualnie sześciu:) dni po tym, jak wyrzut miał miejsce. Niestety nie ma u nas laboratorium, które mogłoby oznaczyć poziom LH u suki. Poza tym metoda ta jest dość kosztowna, wiec twierdzę, ze progesteron progesteron i jeszcze raz progesteron:)
Odnośnie badania cytologicznego...hmmm, niestety nie wszyscy dają sobie z tym radę. Przy okazji, czy i Pani stosuje metodę Harris-Schorr'a?
Cytologia pochwy sprawdza się u suk w około 80-90% , u pozostałych 10-20% suk, cytologia nie odpowiada oczekiwanym zmianom. Poleca się stosowanie tej metody, w zasadzie w przypadku gdy mamy pewność, że nasienie psa jest wysokiej jakości, jeśli jakość ta jest niska lub mamy do czynienia z tzw. mrożonką lub nasieniem schłodzonym w odżywce, zaleca się mimo wszystko bardziej precyzyjne określenie idealnego momentu na krycie- jakim jest właśnie oznaczenie progesteronu.
Po trzecie:)
Książkowo suka w dniach płodnych zachowuje się jak Pani przytoczyła. Jednakże, z własnego doświadczenia wiem, że jest wiele odstępstw od normy:). Osobiście znam suki, które w wyżej opisany sposób, zachowywały się, gdy wartość progesteronu zaledwie przekraczała 1ng/ml! ( nie, nie zaszła pomyłka:) w ng/ml - nie nmol/l ), natomiast do skutecznego krycia były gotowe dopiero po następnych 8-16 dniach! Dzięki oznaczeniu progesteronu- krycia były skuteczne u suk, które były zdrowe.( Oczywiście mam na uwadze nie tylko jedna sukę )
Również serdecznie pozdrawiam:)
Ps. Proszę tez pamiętać, że w miarę rozwoju nauki pewne dane się zmieniają
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bostont dnia Sob 20:07, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AjdaTola
Administrator

Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:46, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Widzę, że dalsza dyskusja nie ma sensu. Proszę wybaczyć ale google to nie jedyne źródło wiedzy (zresztą często mylne). W związku z czym nie będę komentować skopiowanych i wklejonych na forum treści . Statystyki i odnoszenie się do ogółu to jedno a natura i życie drugie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|