Thor PolRot - w domku Desmo
Idź do strony Poprzedni 1, 2

bonnie

Piekne psiaczki. Mam identyczny sklad , tylko dziewczynki Very Happy

Co do klatki , to ja na poczatku tez zamykalam , tylko w kojcu , buldozke, bo robila demolke w domu, a bostonka miala do dyspozycji caly dom i nie bylo zadnego problemu. Wasz bostonek jest jeszcze maly i z czasem przestanie niszczyc, ale kojec czy klatka to dobre rozwiazanie przy takim gryzacym wszystko maluchu.

desmo

Dawno nas tutaj nie było, więc wrzucam kilka fotek z naszych wakacji:

oto ja - Desmo:

Devilek - uwielbiam kopać

kąpiele w morzu:

daj buziaka :

desmo

wspólne zabawy:

desmo

mokry po morskiej kąpieli Smile

bonnie

Bardzo ladne zdjecia, az milo sie oglada. I jakie szczescie , ze Wasz buldozek trafil na takich ludzi jak Wy.Chlopaki bardzo fajnie, widac , ze swietnie sie ze soba dogaduja.
Czy klatka cos pomogla ?

Szyszka88

śliczne psiaki Smile

desmo

dzisiejszy spacerek:

obserwatorzy:

braciaki:

desmo

desmo

Dawno nas tutaj nie było. Jeśli chodzi o Devilka to już atak padaczki się nie pojawił. Ale Devilek nie byłby Devilkiem gdyby nie chorował, więc w między czasie miał uszkodzona gałkę oczną bo jego przyszywany braciszek Desmo zadrapał mu pazurkiem w trakcie zabawy, a następnie miał małą sprzeczkę z psem koleżanki i miał naderwane ucho. Na dzień dzisiejszy wszystko się goi i mam nadzieje, ze więcej niespodzianek nie będzie. A jeśli chodzi o weterynarza - okulistę, po zadrapaniu oka zaczęłam dzwonić do okulisty we Wrocławiu który poprzednio leczył Devilka - doktor Kiełbowicz, ale jak zwykle jest problem aby się do niego dodzwonić, wiec znalazłam Panią doktor która przyjmuje tez we Wrocławiu w przychodni Eyevet na ul. starachocińskiej. Bardzo polecam ten gabinet. za to odradzam doktora Kiełbowicza. W trakcie leczenia stwierdziłam, że chce skonsultować oko Devilka (ja jestem panikara, i wole mieć kilka opinii)również z doktorem Kiełbowiczem, a on z wielkim oburzeniem mnie przyjął, powiedział, ze skoro leczę Devila u kogoś innego to mam do niego nie przychodzić, oczywiście objechał tamtą Panią weterynarz i na koniec stwierdził, że oko jest źle leczone i nie ma co liczyć ze będzie na nie widział,ale on tego nie będzie leczył dopóki tamta weterynarz nie napisze pisma ze sobie nie radzi z leczeniem. - tak wiec moje zdanie o doktorze Kiełbowicz - kompletny dupek, zapatrzony na siebie, nie przyjął Devila bo jego ego zostało skrzywdzone. dla niego nie są ważne zwierzęta. nigdy tam nie wrócę.
Za to Panią doktor z gabinet eyevet serdecznie polecam.
Jeśli chodzi o Desmo to on akurat jest okazem zdrowia, ma mnóstwo energii, żadna pogoda nie jest dla niego zła - słońce, deszcz, śnieg, wiatr - on wszystko kocha. Raz tylko dostał bardzo silnej reakcji alergicznej (cały spuchł, potem pojawiły się na brzuszku czerwone plamy - taka pokrzywka) - opuchlizna nie chciała zejść przez kilka dni, oczywiście przez cały czas był pod opieka weterynarza. Po analizie dnia w którym pojawiła sie alergia stwierdziłam, że przyczyną była maska - balsam którą się posmarowałam a potem Desmo sie do mnie przytulał, ja go głaskałam i po chwili juz zaczął puchnąc. Ale jest już ok, psiaki świetnie sie dogadują, razem śpią, bawią się....
nie długo dodam kilka fotek moich ulubieńców.

desmo

desmo

nowy kolega Smile

desmo